Moje osobiste recenzje.

Film w moim odczuciu ma dziwny charakter i jeszcze dziwniej się go odbiera, kary cielesne w tej postaci, przepraszam za wyrażenie, ale jasna cholera, serio? Policja zakłada komuś na fujarkę maszynkę na ręczną wajchę i kręci tą wajchą, żeby gościa pieściło po klejnotach?! To nie ta era, chyba, że robiąc tę część PitBulla ktoś robił sobie ewidentne heca. Obraz na poziomie filmów robionych conajmniej z 40 lat temu. Druga rzecz, która jest naganna, ale to już wina produkcji a nie samego filmu. Mianowicie dźwięk, nie mam pojęcia, czy realizatorzy chcieli to wkleić w kanon ręcznej kamery, ale dźwięk jest gorszy niż w „Czterej pancerni i pies”. Co by nie mówić, tam dźwięk był naprawdę dobry (jak na tamte lata) za to kilkanaście lat później wychodzi Hit, przez duże H, z Dorocińskim i mamy szczerą dupę. No przepraszam, ale film jest beznadziejny do potęgi entej. Wydawało mi się, iż osławiony pan Dorociński dzięki PitBullowi zrobił dobrą akcję, tymczasem jest dno za dnem, nudno jak piernik. J

Tak sobie pomyślałem, że skoro nie było mnie od tak dawna, to powrócę z czymś ciekawym, mianowicie zabrałem się za "Pasję". Film bez lektora a z napisami - bardzo dobry, ale... Cóż zawsze jest jakieś ale. Pamiętam jak rodzice byli w 2004 r. na tym filmie w kinie i zrobił on na nich duże wrażenie. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Akcja Biblijnego ukrzyżowania Jezusa została zrobiona w dobry, ale nieidealny sposób; efekty specjalne doskonałe, jak na tamten rok (2004); obsada doskonała, ale mam zgrzyt co do drugoplanowych postaci, poza Melem Gibsonem nie bardzo wiem, co powiedzieć. Wszystko było takie.... nie wiadomo jakie. Wrażenie na pewno robi wąż, diabeł/kusiciel, długi czas myślałem, że gra tą rolę kobieta, a tu niespodzianka. Natomiast mam wrażenie, że cały lud, tudzież 12 Apostołów Jezusa, zostało przedstawionych po dziecinnemu i jakoś bez tego, co oddaje Biblia. Nie szukam tu efektów specjalnych ani wielkich spisów à la "Moda na Sukces", ale przecież

Oczywiście jest to produkcja Disney`a i pewnie znowu będę monotematyczny jak powiem że film szczerze zasługuje na 10/10 i to nie ma opcji. Nasz rodzimy dubbing także dodaje smaczku filmowi ale od początku. Każdy a przynajmniej ci co lubią chociaż odrobinę książki czytał książkę autorstwa Kiplinga Royard`a, ale będę szczery obejrzałem seriale anime, różne wariacje na temat Księgi Dżungli. Ale to mnie położyło dosłownie na żebra. Był czas na płacz między innymi kiedy wilczyca Raksha mówi Mowgliemu że bez względu na to gdzie trafi i do jakiego stada zawsze będzie jej, jej synkiem. To naprawdę wzruszająca scena zwłaszcza przy tym że Shere Khan zabija przywódcę stada. Strasznie ale to naprawdę strasznie pozytywnie zaskoczył mnie Baloo. Nic nie stracił na uroku z animowanej swojej wersji jest jeszcze bardziej uroczy niż w filmie tu troszeczkę kłamie ale cóóóż czego się nie robi dla przysmaku?. Warto wspomnieć coś czego nie zauważyłem w książce i to albo zaczyna świadczyć o sklerozie albo

Trzy Siostry wiedzą już kim są oraz przeżywają niezwykłe koleje swojego życia. Wpierw demon chce ukraść ich moce oraz je zabić w ten sposób Abraxas kradnie, Księgę Cieni na plan astralny. W całym sezonie dowiadujemy się iż jedna z sióstr po podróży w czasie (a tak będzie odcinek z podróżą w czasie) traci swą moc a właściwie ją cofa. A natomiast w innym odcinku kolejna z sióstr Halliwel zyskuje nową moc. Która i jaką dowiecie się uważnie oglądając kolejne przygody czarodziejek. Warto być może uchylić rąbka tajemnicy iż oprócz wyżej tajemniczej podróży w czasie czarodziejki przeżyją również podróż w czasie gdy najmłodsza z sióstr ma zostać ukarana za zabicie egzekucją paląc ją żywcem czy siostry będą mogły coś zrobić?  W bardzo zgrabny i nie męczący sposób twórcy pokazują jak zginęła matka sióstr i poznają kim był jej duch światłości. Poznajemy również takie historie jak demona iluzji który przysporzy naszym czarodziejkom nie lada gratkę. Oraz jeżeli ktoś interesuje się jeźdźcami

Jest to pierwszy sezon pochodzący z 1999r. O trzech najbardziej potrzężnych czarownicach wszech czasów rozgrywająca się akcja serialu ma miejsce w czasach obecnych. Czarodziejki po niemalże 24 latach swojego życia odkrywają że są czarodziejkami, po śmierci ich babki która dla ich bezpieczeństwa jak się później okazuje dobra wstrzymała ich "dary". Owa Babcia Penny Halliwel bo tak brzmi rodowe nazwisko głównych bochaterek. na samym początku poznajemy trzy siostry najstarszą Prue, średnią Piper oraz najmłodszą i najbardziej niepokorną czarownice a zarazem najsympatyczniejszą o ile tu można o to konkurować Phoebe. Dziewczyny z czasem po cofnięciu czasu z powodów czarownika Nicolasa dowiadują się dlaczego i po co miały wstrzymaną moc. Oraz że miały ją w dzieciństwie po babce oraz matce. Pojawia się także chociaż tutaj uważam za bezsensowne usunięcie postaci aczkolwiek dość dobrze wytłumaczone Andy Trudoue. Policjant który do pewnego czasu nie wie o magicznych zdolnościach sióstr

A no właśnie chętnie jestem gotów wrócić do pisania recenzji lecz poszukuję osób do współpracy ponieważ sam nie umiem niektórych rzeczy typu seriale i ich odcinki seriali dobrze ująć, a do muzyki i książek każdy może ze mną podyskutować na Hangaust ze mną i na pewno odpowiem na każdą odpowiedź.  Poszukuję kogoś kto jest dociekliwy i jednocześnie lubi to co ogląda, słucha i czyta bądź słucha muzyki. tym szerszy wachlarz gatunkowy filmów tym lepiej. Natomiast jeżeli czujesz wenę do jednego typu seriali, bajek bądź filmów także chętnie widzę potrzebę pomocy oczywiście byłoby to uznane za współpracę ew. pracę samodzielną blog na kilka osób :).  Propozycję składajcie proszę w komentarzach lub na marcin919@gmail.com każdą z uwagą przejrzę:)